Spacerując w lesie pod koniec października można natknąć się w nim na małe drzewka, których pędy główne pokryte są jakąś substancją. Gdy podejdziemy bliżej zauważymy, że posmarowane są one farbą lub owinięte wełną. Kto i po co to robi ? Różnie ludzie mówią. Prawda jest taka, że w ten sposób leśnicy zabezpieczają drzewka przed szkodami które wyrządza zwierzyna. Kiedy  przyroda przygotowuje się do zimy i ustaje wegetacja u roślin nadchodzą cięższe czasy dla saren i jeleni. Wtedy to przysmakiem jeleniowatych stają się pędy i kora drzew. Takie drzewka to dla nich prawdziwy przysmak. Lecz gdy zjedzą  jego pęd główny to nie wykształci się ono prawidłowo i nie urośnie z niego ładne drzewo. Dlatego jeżeli chcemy mieć ładny las i dobre drewno należy odpowiednio go zabezpieczyć. Robi się to przed zimą, wtedy gdy baza żerowa jeleniowatych  znacznie się zmniejsza.

Aby ochronić las przed zwierzyną leśnicy stosują różne metody. Poprawiamy warunki ich bytowania  poprzez urozmaicanie składu gatunkowego i struktury lasu. Wykładamy również drzewa zgryzowe (czyli ścięte drzewo z którego zwierzyna chętnie zjada pędy i ogryza korę). Niestety przy dużej ilości zwierzyny  takie metody są niewystarczające. Dlatego stosujemy także inne metody. Do ochrony upraw i młodników stosowane są grodzenia. Inną receptą na zabezpieczenie małych drzewek jest smarowanie ich substancją z dodatkiem piasku kwarcowego, która nie jest szkodliwa dla nikogo ale skutecznie zniechęca zwierzynę. Bardziej naturalną metodą odstraszania zwierzyny jest pakułowanie. Pakułowanie to nic innego jak nakładanie specjalnych pakuł lub kawałka wełny na pęd główny drzewka.

Nie ma o co się martwić zwierzęta mają co jeść w lesie. Leśnicy zabezpieczają tylko najcenniejsze i  najmłodsze pokolenie lasu, z pozostałej jego części zwierzęta mogą korzystać bez ograniczeń.