Asset Publisher Asset Publisher

Rezerwaty przyrody

Na terenie Nadleśnictwa Mrągowo znajdują się 4 rezerwaty: dwa rezerwaty leśne, rezerwat faunistyczny i rezerwat torfowiskowy.

Rezerwat Bukowy - rezerwat leśny o powierzchni 8,64 ha położony na terenie Leśnictwa Reszel, utworzony w 1954 r. Celem ustanowienia rezerwatu było zachowanie i ochrona drzewostanu bukowego na krańcach swego wschodniego zasięgu.

Rezerwat Dębowo - rezerwat leśny o powierzchni 25,83 ha położony na terenie Leśnictwa Dębowo, utworzony w 1954 r. Przedmiotem ochrony jest drzewostan bukowy o cechach zespołu naturalnego, będącego najdalej wysuniętym na wschód naturalnym stanowiskiem gatunku.

Rezerwat Piłaki – rezerwat faunistyczny o powierzchni 52,45 ha położony na terenie Leśnictwa Borówko, utworzony w 1991 r. Powołany w celu ochrony noclegowisk żurawi w okresie wędrówki wiosennej i jesiennej, miejsc żerowania i gniazdowania wielu gatunków ptaków oraz stanowisk gatunków roślin rzadkich i podlegających ochronie.

Rezerwat Gązwa – rezerwat torfowiskowy o powierzchni 204,76 ha położony na terenie Leśnictwa Złoty Potok, utworzony w 1958 r. Dominują tutaj torfowiska wysokie porośnięte w większości niskiej jakości drzewostanami sosnowymi. Celem ochrony jest zachowanie kompleksu torfowisk śródleśnych, przejściowych i wysokich, charakterystycznych dla Pojezierza Mazurskiego.


Asset Publisher Asset Publisher

Zurück

Jak się wytnie drzewo to trzeba posadzić

Jak się wytnie drzewo to trzeba posadzić

Jak się wytnie drzewa to i trzeba posadzić! – takie słowa usłyszeliśmy od wieloletniego pracownika leśnego pana Kazimierza Żywicy. Tutaj w lesie nikogo to nie dziwi. Drewno potrzebne jest wszystkim i tym ze wsi i tym z miasta.

 

Pan Kazimierz od 1982 roku pracuje w lesie. Zaczynał jako pomocnik pilarza, już po roku skończył kurs i od tej pory pracuje jako pilarz. Ale wiadomo, że w lesie wykonuje się różne prace. Trzeba posadzić, wykosić uprawy, wykonać czyszczenia i trzebieże, a na koniec wyciąć zręby. Praca w lesie jest ciężka. Tu prace wykonuje się i latem i zimą.

Razem z panem  Kazimierzem od kilku lat pracują jego synowie, Bartek i Paweł. Na pytanie jak to się stało, że synowie poszli w ślady ojca odpowiada z uśmiechem: Jako dzieci chodzili ze mną do lasu. Trochę pomagali przy układaniu gałęzi. Przyglądali się pracy w lesie. I teraz mało kto wie więcej niż oni o pracy.

24-letni Bartek z dumą mówi iż pierwsze drzewa w lesie posadził w 5-tej klasie podstawówki. Teraz robi już w nich czyszczenia.

Młodszy syn pana Kazimierza, Paweł bierze udział w konkursach fotograficznych organizowanych przez Husqvarnę. I jego  zdjęcia są nagradzane.

Od jakiegoś czasu współpracują z Gazetą Leśną. Obecnie zajmują się testowaniem najnowszej pilarki Husqvarna 572HP, która niedługo wejdzie na rynek.

Pan Kazimierz pracuje na wytrzymałym sprzęcie. Jest zresztą złotą rączką i potrafi przy pilarce zrobić praktycznie wszystko. Synowie namówili go na zakup specjalistycznych ubrań. I jest z tego bardzo zadowolony. - Takie spodnie noszę już dwa lata i nie są praktycznie zniszczone. Podobnie było z butami. – mówi.

Kiedy zaczynamy rozmawiać o problemach okazuje się, że największą bolączką są wysokie koszty prowadzenia działalności.

A czy kochają las? Na takie pytanie pan Kazimierz odpowiada bez zastanowienia: No cóż, w niedzielę to chociaż na grzyby pójdę.