Asset Publisher Asset Publisher

Położenie

Nadleśnictwo Mrągowo jest jednym z 33 wchodzącym w skład Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. Położone jest na terenie województwa warmińsko - mazurskiego w powiatach: mrągowskim, kętrzyńskim i olsztyńskim. Swym zasięgiem obejmuje 8 gmin. Ma powierzchnię 839 km2.


Nadleśnictwo składa się z trzech obrębów: Gązwa, Sadłowo i Mrągowo. Obręb Mrągowo wchodzi w skład Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Mazurskie".
Gęstość zaludnienia w regionie, w którym położone jest nadleśnictwo, wynosi 37 osób na km2, czyli jest stosunkowo niskie w porównaniu do średniej gęstości zaludnienia w Polsce, wynoszącej 123 osób na km2.
Tereny bezpośrednio sąsiadujące z gruntami Nadleśnictwa to obszary leśne lub rolne, o bardzo słabym uprzemysłowieniu. Jest to region typowo rolniczy. Brak uciążliwego dla środowiska przemysłu i niewielka gęstość zaludnienia wpływają korzystnie na walory przyrodnicze regionu.
Piękno przyrody i krajobrazu łączącego wzgórza z licznymi położonymi wśród nich jeziorami, zachęca wielu turystów do odwiedzenia tych terenów. Szczególnie atrakcyjne pod tym względem są lasy Leśnego Kompleksu Promocyjnego „Lasy Mazurskie". Na terenach Nadleśnictwa Mrągowo rozpoczyna się najpiękniejszy mazurski szlak wodny rzeki Krutyni.

 


Asset Publisher Asset Publisher

Zurück

Jak się wytnie drzewo to trzeba posadzić

Jak się wytnie drzewo to trzeba posadzić

Jak się wytnie drzewa to i trzeba posadzić! – takie słowa usłyszeliśmy od wieloletniego pracownika leśnego pana Kazimierza Żywicy. Tutaj w lesie nikogo to nie dziwi. Drewno potrzebne jest wszystkim i tym ze wsi i tym z miasta.

 

Pan Kazimierz od 1982 roku pracuje w lesie. Zaczynał jako pomocnik pilarza, już po roku skończył kurs i od tej pory pracuje jako pilarz. Ale wiadomo, że w lesie wykonuje się różne prace. Trzeba posadzić, wykosić uprawy, wykonać czyszczenia i trzebieże, a na koniec wyciąć zręby. Praca w lesie jest ciężka. Tu prace wykonuje się i latem i zimą.

Razem z panem  Kazimierzem od kilku lat pracują jego synowie, Bartek i Paweł. Na pytanie jak to się stało, że synowie poszli w ślady ojca odpowiada z uśmiechem: Jako dzieci chodzili ze mną do lasu. Trochę pomagali przy układaniu gałęzi. Przyglądali się pracy w lesie. I teraz mało kto wie więcej niż oni o pracy.

24-letni Bartek z dumą mówi iż pierwsze drzewa w lesie posadził w 5-tej klasie podstawówki. Teraz robi już w nich czyszczenia.

Młodszy syn pana Kazimierza, Paweł bierze udział w konkursach fotograficznych organizowanych przez Husqvarnę. I jego  zdjęcia są nagradzane.

Od jakiegoś czasu współpracują z Gazetą Leśną. Obecnie zajmują się testowaniem najnowszej pilarki Husqvarna 572HP, która niedługo wejdzie na rynek.

Pan Kazimierz pracuje na wytrzymałym sprzęcie. Jest zresztą złotą rączką i potrafi przy pilarce zrobić praktycznie wszystko. Synowie namówili go na zakup specjalistycznych ubrań. I jest z tego bardzo zadowolony. - Takie spodnie noszę już dwa lata i nie są praktycznie zniszczone. Podobnie było z butami. – mówi.

Kiedy zaczynamy rozmawiać o problemach okazuje się, że największą bolączką są wysokie koszty prowadzenia działalności.

A czy kochają las? Na takie pytanie pan Kazimierz odpowiada bez zastanowienia: No cóż, w niedzielę to chociaż na grzyby pójdę.