Asset Publisher Asset Publisher

Ochrona lasu

Ochrona lasu ma na celu przeciwdziałanie rozwojowi szkodliwych owadów i grzybów. W tym celu leśnicy usuwają z lasu drzewa zasiedlone przez szkodniki (posusz czynny), złomy (drzewa, których pień został złamany przez wiatr lub inny czynnik), wywroty (drzewa, których system korzeniowy został naderwany lub całkowicie wywrócone). Aby zapobiec namnażaniu się szkodliwych owadów wykładają różnego rodzaju pułapki. Mogą być to drzewa, które po zasiedleniu zostaną usunięte z lasu lub pułapki feromonowe, w których owady wabione zapachem wchodzą do specjalnych pojemniczków.  W ramach walki biologicznej ze szkodnikami owadzimi niezwykle skuteczną metodą jest ochrona pożytecznych ssaków owadożernych (ryjówki, jeże), płazów, gadów, ptaków i pożytecznych owadów. Skutecznie, zwłaszcza w drzewostanach sosnowych, przeciwdziała nadmiernemu rozwojowi owadów zasiedlenie i ochrona mrowisk mrówki ćmawej.

Na ubogich siedliskach borów sosnowych zastosowano ogniskowo – kompleksową metodę ochrony lasu. Polega ona na założeniu miejsc różnorodności biologicznej (remiz).

Przeciwdziałania chorobom grzybowym polegają przede wszystkim na biologicznym zabezpieczeniu pniaków po ściętym drzewie, zwalczaniu chemicznym i mechanicznym oraz na stosowaniu odpowiednich technik hodowlanych.

Szkody od zwierzyny występują w uprawach w postaci zgryzania (sarna, jeleń, łoś zjadają pączek szczytowy młodego drzewka), a w młodnikach w postaci spałowania (zwierzę podcina siekaczami korę i zrywa ją szarpnięciem głowy).  W celu uniknięciu tych szkód wykłada się drzewa zgryzowe.


Asset Publisher Asset Publisher

Zurück

Nie ma dymu bez ognia

Nie ma dymu bez ognia

             Czerwcową pogodę można określić "pożarową" . Temperatura powietrza powyżej 24°C, brak opadów i zachmurzenia - w takich warunkach powstaje ponad połowa pożarów lasów.

            Taka pogoda panowała także 27.06.2017 r. Dyspozytorka wieży w Jeleniowie jak zwykle rozpoczęła dyżur o 9:00. Tuż przed 11-tą zobaczyła dym nad lasem. W przeciągu kilku sekund odezwała się dyspozytorka wieży Borowo zaniepokojona tym samym obrazem. Po błyskawicznej konsultacji dyspozytorki określiły lokalizację zadymienia, po czym niezwłocznie poinformowały o tym punkt alarmowo-dyspozycyjny i Straż Pożarną
w Mrągowie, która zadysponowała siły do pożaru. W przeciągu około 20 minut w lesie pojawiły sie liczne zastępy ochotniczych oraz zawodowej straży pożarnej. Wszyscy uwijali się jak w ukropie, by ugasić pożar.  W kłębach dymu strażacy rozwinęli kilkaset metrów węży gaśniczych. Choć jezioro było bardzo blisko, różnica poziomów terenu spowodowała, że pobór wody był utrudniony.

            Po około 30 minutach pojawiła się informacja o wybuchu kolejnego pożaru. Dzięki obecności tak wielu sił, szybko udało się opanować sytuację.
Na szczęście do wszystkich tych zdarzeń doszło w warunkach kontrolowanych w czasie ćwiczeń pożarniczych zorganizowanych w ramach współpracy z KP PSP Mrągowo.